Witam.
Ostatnio nadszedł czas studniówek, co pewnie wielu z was wie po tym studniówkowym spamie na portalach takich jak Instagram, czy Facebook. Szczerze, to chciałbym się zaliczać do tych spamujących zdjęciami ze studniówki osób, ale nie... Ja raczej mogę spamować jedynie o sesji i jej urokach. Chociaż niby tak bardzo ciężko nie jest.
Witam,
Ostatni post u Maro zachęcił mnie, by napisać co nieco, co uważam na temat postanowień noworocznych z moim wykonaniu. Nie będzie to jednak długie, bo co tu się rozpisywać na temat jednej rzeczy? Najwyżej druga część będzie mniej nieprzyjemna, bo o świętach.
Zła kawa, niedobra kawa, szczególnie jeżeli jest ze śmietanką z Żabki (co by nie robić kryptoreklamy, to nie podaję zdjęć, ani nazwy firmy dokładnie). Tak to jest, jak się oszczędza na nabiale. Zamiast zwykłego mleka kupić śmieć...
Ten mem w zupełności pasuje do mojego nastroju, gdy tylko łyknąłem trochę tej kredy. Nawet syrop barmański by nie pomógł, ale nie ma co płakać nad rozlaną kawą. Zawsze można zrobić drugą.
Jestem na zajęciach i słucham "wykładu" prowadzącego na temat - jak bardzo skrzywdził nas system edukacji. Jak pisanie sprawdzianów i egzaminów pod klucz i ściśle sformułowane polecenia pokręciły nam schematy myślenia.
Może i zabieram się do tego za późno, ale sądzę, że tak czy inaczej mam ochotę poruszyć ten temat. Przyznaję się, że w minionych latach niespecjalnie interesowałam się wyborami. Polityką - może i tak - co znowu w prawie zmieniają, kto zmienił stanowisko, czy też z kim jest nowa bezsensowna afera...
Ze względu na zmiany pokoleniowe Polska staje się krajem coraz bardziej świeckim. Nie chodzi mi tu o rosnącą populację ateistów, ale o ruch odchodzenia od kościoła, przenoszenia religijności z budynków w zakamarki serca i umysłu i poszukiwania Boga na własną rękę. Jednak wśród pokolenia pośredniego między moherami, a poszukiwaczami, pokolenia naszych rodziców wyczuwam... pewien bezsens, a przynajmniej niekonsekwencję.