« Absurd i praca | Sesja » |
Krótko o HabitRPG i spamie
Hej wszystkim!
Trochę mnie tu ostatnio nie było z racji zapierdzielu. Algorytmy i rodzina zabierają zbyt wiele czasu :< Co prawda i tak wiele się wydarzyło i jest o czym pisać, więc może w najbliższym czasie znajdzie się kilka mniej lub bardziej fajnych wpisów. W zasadzie to niewiele jest nowości, żeby się nimi chwalić, ale przynajmniej było kilka śmiesznych sytuacji, czy miłych dni, albo znalazłem (wraz z Perspektywa) całkiem fajną rzecz(y).
[size=8]Przepraszam za ewentualne błędy, post był pisany w miarę na szybko[/size]
[parpad][b]Ostatni spam na portalach społecznościowych o Sir Terry'm Pratchett[/b][/parpad]
Nie rozumiem, co ludzie mają do takich akcji. Najpierw spam o Robinie Williams, teraz Terry Pratchett. Rozumiem, że wspaniały pisarz itd, ale świeczki tekstowe to wcale nie jest okazanie szacunku zmarłemu. Każdy, kto czytał książki tego autora powinien trzymać je w sercu i nie robić wielkiej afery na portalach typu Kwejk (to już jest najgorsze, ale mam nadzieję, że tam to tylko dzieciarnia kompletna to robi), czy też na Facebooku. Co prawda, nie czytałem żadnej jego powieści, nie wiem, jak bardzo wspaniały był, ale z relacji wielu osób, to tworzył naprawdę piękne historie, które mi jednak nie przypadły do gustu. Może ewentualnie niewiele słyszałem, tak jak to było kiedyś z Sapkowskim, gdzie wszędzie wokół można było tylko posłuchać o kurwach, które rzuca w książkach. Oczywiście nie mam nic do tego, że ktoś tylko informuje. W końcu internet to kopalnia wiedzy oraz informacji, pornoli i śmiesznych obrazków o kotach, gdzie im więcej tych dwóch pierwszych rzeczy tym lepiej :) Moim zdaniem już lepiej, jak ktoś wrzuca rzeczy takiego typu:
Ludzie przynajmniej mogą zobaczyć, kogo nam wcisnęli i na kogo nie głosować w majowych wyborach. Odpowiedni dział ogłosił publiczne, otwarte spotkanie z prezydentem, które w zasadzie tuż przed okazało się być zamkniętym spotkaniem dla urzędników. Jak nawet widać na tym filmiku, urzędnicy nie mogą dojść do porozumienia w sprawie charakteru spotkania (czy w końcu jest otwarte, czy może zamknięte, albo kto w ogóle je organizuje - raz lokalne władze, raz kancelaria prezydenta). Po prostu jak to widzę, to łapie mnie pusty śmiech z racji tego, że politycy uważają nas za debili i grzecznie staniemy z boku. Mam nadzieję, że w majowych wyborach to się zmieni, ale oczywiście nie wyplenimy starych babek, które uważają, że dla nich wiodące partie robią coś dobrego.
[parpad][b]HabitRPG, czyli RPG-owe podejście do list zadań[/b][/parpad]
Jak to już pisałem na naszym fanpage na Facebooku, muszę napisać o tym projekcie. W zasadzie to zawsze podchodzę do rzeczy tego typu dość sceptycznie. Rzadko może mi się coś spodobać, szczególnie jeżeli to ma układać mój mały chaos, ale humorystyczne podejście potrafi odmienić wszystko. Wykonuj swoje codzienne obowiązki, twórz nowe nawyki, wypełniaj pojedyncze zadania, by nagrodzić siebie złotem i doświadczeniem, a za pomijanie lub zapominanie o zadaniach trać punkty życia, a gdy te spadną do 0 - strać także całe swoje złoto i poziom. Twórz drużyny, gildie, łącz się z innymi, by wykonywać własne serie wyzwań i wygrywaj nagrody. Wszystko w grafice przypominającej tą z Final Fantasy lub Sword of Mana.
Pierwsza rzecz, która mnie urzekła, to prostota interfejsu. Pomimo tego, że aplikacja jest przeznaczona głównie pod przeglądarkę, to obsługa jest bardzo prosta i w zasadzie po kilku minutach zabawy z tutorialem można już tworzyć własne zadania. Jedyne, co ewentualnie może odstraszyć ludzi to klejnoty kupowane za realne waluty, ale te nie są w ogóle potrzebne, aby korzystać z serwisu. Problem ten raczej zacznie doskwierać bardzo społecznym osobom, które zechcą stworzyć już własne gildie.
Jedna z rzeczy, która może rzucić się w oczy, to to, że brak jest tutaj opcji "przyjaciół". Wraz z Perspektywa zauważyliśmy, że ma to raczej zastąpić mechanizm drużyn. Lider drużyny może tworzyć wyzwania dla osób w niej uczestniczących (są to dodatkowe zbiory zadań dla każdego z członków, które będą się pojawiać na głównej stronie po zalogowaniu).
Polecam to każdemu, który ma trochę nieuporządkowane życie, a nie lubi standardowych list to-do :)
[parpad][b]Ostatnie uczenie się Hibernate i Spring[/b][/parpad]
Marzec już się zaczął, więc trzeba było szukać praktyk. Takowe znalazłem w CompuGroup Medical. W zasadzie, to dostałem jedno, niewielkie zalecenie - nauczyć się Hibernate i Spring. Myślałem, że coś znajdę fajnego o tym w jednej z ostatnio kupionych książek o Java EE, ale jakoś po lekturze ponad 60 stron o samym środowisku NetBeans i takim... byle jakim podejściem do programowania (bardziej to oni stawiają chyba na samoistne tworzenie się kodu poprzez generowanie go), to jakoś nie zachęca mnie to do dalszej lektury. Najwidoczniej czeka mnie TutorialsPoint. Z racji tego musiałem też niestety porzucić naukę Androida z Coursera, ponieważ już trochę tego za dużo na raz, gdzie uczelnia i tak i tak zabiera większość czasu, a czasami się nawet nic nie chce już robić (szczególnie AVL na najnowsze zadanie :D).
[parpad][b]Zapowiedź zmian[/b][/parpad]
Na koniec chciałbym zaznaczyć, że będą zmiany na stronie głównej PiszmyRazem.eu. Związane one będą z nowymi blogami (najprawdopodobniej dojdą do nas ze dwie osoby) i będziemy potrzebowali innego sposobu ich wyświetlania, dlatego w czasie ewentualnych prac dostęp do strony głównej może być utrudniony. Za wszelkie utrudnienia przepraszamy :)
Pozdrawiam,
Eltharis
15 komentarzy
Mówisz, że historie Terry’ego nie przypadły Ci do gustu jednocześnie mówiąc, że żadnej nie czytałeś?
“z relacji wielu osób, to tworzył naprawdę piękne historie, które mi jednak nie przypadły do gustu". Może za mało zrozumiale się wysłowiłem. Chodziło mi o to, że nie został mi w pewnym sensie dobrze przedstawiony. Raczej słyszałem dość… śmieszne rzeczy, może wyrwane z kontekstu i nie brzmiało to dla mnie zachęcająco.
“Może ewentualnie niewiele słyszałem, tak jak to było kiedyś z Sapkowskim, gdzie wszędzie wokół można było tylko posłuchać o kurwach, które rzuca w książkach.” - tutaj zauważyłem podobną rzecz. Raczej jak ktoś ma mi już mówić o książce, to bardziej bym się spodziewał jakiegoś nakreślenia, co za sobą niesie. Jak słyszę o np. krasnoludzkiej rodzinie Tyłeczków, albo o tym, ile razy Geralt na jednej stronie użył słowa “kurwa", to wcale mnie nie zachęca :)
(tylko i wyłącznie chodziło mi w tym zdaniu właśnie o ten kontekst - nie czytałem, nie krytykuję, bo nie znam, ale nie zostało mi dobrze… polecone i nie zachęca do poznania)
W takim razie ja Ci polecam całą mocą książki Pratchetta. Sporo absurdalnego poczucia humoru, sens przedstawionych historii jest nieoczywisty, wymaga tęższego umysłu i niekiedy znajomości faktów z realnego świata.
A co do Sapkowskiego - niech rzuci kamieniem ten, kto kurwami nie rzuca.
Kieruję się zasadą - nie czytając, nie krytykuję.
Zgadzam się z Tobą, że szum medialny czy internetowy wobec czyjejś śmierci, rzadko ma coś wspólnego z oddaniem honoru czy docenieniem twórczości.
@asdfg - przecież podkreślił, że nie krytykował samej twórczości, a że jedynie sposób w jaki niektórzy “reklamują” niektóre książki.
Załamałam się po obejrzeniu tego filmiku, bo prawie nie wierzę, jak ludzie mogą nie uzgodnić zeznań, szczególnie, że to całkiem ważna sprawa była. A sama zmiana planów przed spotkaniem… czyste chamstwo wobec ludzi. Na pewno nie jest to odosobniony przypadek…
Co do HabitRPG - cieszę się, że wyłapałam taką perełkę i mam nadzieję, że zostaniemy tam na dłużej a także, że wkrótce zdobędziemy nowych Towarzyszy - trzeba personalnie zaprosić parę osób które mogły by polubić te klimaty. ^_^
Zrobimy dobry backup i można będzie grzebać w głównej. :D
I high five za dobry, treściwy wpis!
” tworzył naprawdę piękne historie, które mi jednak nie przypadły do gustu”
?
Perspektywa zwróciła uwagę na mój komentarz, którego chyba nie przeczytałeś :P Skrócę go: nie krytykuję, bo właśnie nie znam, ale to, jak mi ktoś to polecił wcale nie zachęciło do czytania (nie ujmując twórczości)
Przeczytałem a Tobie polecam przeczytanie Pratchetta. Docenisz jak przeczytasz. :)
W porządku, może jak się trochę rozluźni wszystko (bo teraz jest zapierdziel), to się trochę zaciekawię którąś z jego książek ;)
Polecam “Na glinianych nogach” lub “Piramidy", ewentualnie “Trzy wiedźmy” na początek.
A ja bym polecała “Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury", choć internet mówi, że jest to pozycja dla młodszych czytelników.
@asdfg - może podzielisz się prawdziwym mailem? Będziesz wtedy dostawać powiadomienia o odpowiedziach w komentarzach. ^_^
Maurycego też czytałem.
To mijałoby się z celem, nie chce mi się sprawdzać maila co kilka godzin. Sprawdzam go co kilka dni.
Nazwiska (i Perspektywę) odmieniamy przez przypadki, ziom.
A co do tego Waszego RPG-a: https://www.youtube.com/watch?v=F2RNBNOsAmk
O Twoim czytaniu książek zaś nie będę się wypowiadała c""":
Nope, w najbliższym czasie może coś się znajdzie. Po prostu ja piszę kiedy mam czas, a teraz z racji że są święta to trochę się znajdzie ;)